- Moja królowo, jesteś gotowa?- na balkon wszedł jednen z jej zaufanych strażników- Tahro. W mundurze straży nie wyglądał na swoje 23 lata.
- Tahro jeśli dzisiaj coś się stanie, pamiętaj co masz zrobić. Maylahia ma zostać przeniesiona do wieszczek. One ją wychowają.- królowa podeszła do chłopka i zdjęła z szyi złoty wisorek.- Maylahia ma mieć go przy sobie. Ma wiedzieć. Od dzisiaj zostajesz jej strażnikiem. Przysięgnij mi, przysięgnij na bogów, przysięgnij na swoje życie. Będziesz ją bronił.
-Przysięgam.
I z tymi słowami Adanera, wkroczyła do pałacu, gotowa by spełnić swój plan. Plan który miał uratować życie jej córki.
***
Oto prolog. Co sądzicie?
Myślę, że jest świetny i bardzo mnie ciekawi, pozostaje tylko jeden drobiazg - Będzie kontynuacja? :D Bo kurde mam w głowie mnóstwo pytań bez odpowiedzi, ale nie będę cię nimi zasypywać, poczekam na "część dalszą". Mam tylko nadzieję, że będzie dłuższe. ;)
OdpowiedzUsuńPozdro. ^o^/
Prolog krótki bo to miał być tylko smaczek :) będzie kontynuacja spokojnie :*
OdpowiedzUsuńNo to smaczek jest, i to jaki. :D
UsuńProlog świetny, czekam na dalsze losy :)
OdpowiedzUsuńFarasette
Świetne opowiadanie i jestem ciekaw co wymyślisz dalej jak się Potoczy ta cała historia czekamy na więcej i dziękuję ci że powróciłaś do pisania :)
OdpowiedzUsuńHej, kiedy następny rozdział? ;)
OdpowiedzUsuńJest tutaj ktoś jeszcze?
OdpowiedzUsuńProlog muszę przyznać bardzo mnie zaciekawił .
OdpowiedzUsuńMalinka
hejo ! dość dawno mnie tu nie było hi hi. Ale bardzo się cieszę z kontynuacji tego bloga . Szczerze to nie sądziłam , że tak długo pociągnie, a opowiadania są super nie mogę doczekć się kolejnych przygód May i Ky no i może doczekam się ich dzieci
OdpowiedzUsuńAsia Łapińska