sobota, 16 lutego 2013

2.A teraz omówimy kilka spraw...

To dziwne uczucie. Gdzie jestem?- zapytała Maya. Chciała się ruszyć ale nie mogła nawet otworzyć powiek. Poczuła zapach... mroku. Czystego mroku. Zaczęła powoli odzyskiwać władze w ciele. Bardzo powoli otworzyła oczy. Siedziała na zniszczonej popękanej glebie. Nagle przypomniała sobie kiedy ostatnio tu była. Została wciągnięta na stronę Lokara i tu otrzymała od niego zadanie.
Kiedy udało się jej poruszyć głową usłyszała głos.
-Witaj Mayu. Dawno się nie widzieliśmy.
-Nie powiedziałabym że to spotkanie mnie cieszy.- dziewczyna spojrzała na Lokara który stał w cieniu.
-Wkrótce ucieszy. A teraz omówimy kilka spraw...- powiedział Lokar.
Klasztor.
-A drużyna Stax. Ale gdzie jest Maya i źródło Kairu?- zapytał Bodai.
-Zaczęło się....- Boomer opowiedział całą historię. Ky nie mógł wydobyć z siebie głosu. Podszedł do mistrza Bodaia.
-Mistrzu... wiedziałeś że dziadek Mayi to Lokar. O tym rozmawiała ostatnio z tobą. Dlaczego nam nie powiedziałeś? Dlaczego ona tego nie zrobiła?
Mistrz podszedł do wielkiego drzewa. Popatrzył na wejście do klasztoru. To tu 15 lat temu została podrzucona  Maya.
-Prosiłem aby wam powiedziała. Ale Maya jest bardzo uparta. Chciała was chronić.- mistrz wpatrywał się w klasztor.- Wolała zachować to w tajemnicy.
-Dlaczego ty nam nie powiedziałeś.- zapytał wściekły Ky.
-Obiecałem Mayi. Poza tym to jej decyzja.
Connor Stax podszedł do syna i położył rękę na jego ramieniu.
-Ky, ty i Boomer powinniście ochłonąć. Porozmawiamy o tym jutro. Idźcie się przespać. - Ky szybkim krokiem poszedł do swojego pokoju.
-Boomer uważaj na Ky'a.- powiedział Connor.
-Oczywiście panie Stax.-Boomer szybkim krokiem poszedł za Ky'em.
Rano.
-Drużyno Stax pojedziecie z Connorem. Wykryłem nowe źródło Kairu w Egipcie. Pośpieszcie się.
-Dobrze ale co z Mayą?
-Mayą zajmiemy się później. Ja sam opowiem co się stało Redakai'om.- mistrz Bodai szybko poszedł do świątyni.
Tymczasem drużyna Stax wraz z ojcem Ky podąża do Egiptu.
Wylądowali koło Kairu.
-Według X-ridera Kairu powinno być w muzeum.- Boomer spojrzał na konsolkę.
Muzeum Kairskie.
-Mam! Ten naszyjnik jest przewodnikiem Kairu.
-No to zbierajmy jej i w drogę.- powiedział Ky.
-Nie tak prędko.- z cienia wyłoniła się drużyna Radicor i ....


Jak myślicie kto przyszedł z Radicorami? Sorry że krótkie następne będzie dłuuuuuuugie....

3 komentarze:

  1. Wreszcie dodałaś nowe opowiadanie. ^^ Jesteś niesamowita tylko tak dalej.

    OdpowiedzUsuń
  2. to pewnie maya byla z radicorami nie moge sie doczekac

    OdpowiedzUsuń
  3. Takie info to jest Lokar nie Lokart :-D A historia fajna.

    OdpowiedzUsuń