6. Nowa Moc
Boomer i Ky mieli wspólny trening. Maya obesrwowała ich z cienia,
Mistrz póki co zabronił jej walczyć. Po ataku Lokara nie odzyskała
jeszcze wszystkich swoich sił. Connor siedzący tuż obok nie spuszczał z
niej oka, tuż przed ćwiczeniami Ky poprosił go o to. Chciał być w stu
procentach pewny że nic jej nie grozi. Ta ochrona zdała się jednak na
nic, bo po chwili ktoś przycisnoł Connora do ściany za pomocą Lepkich
Granatów.
- NIE ! - krzykneła dziewczyna i podbiegła do nieprzytomnego
męższczyzny. Ky i Boomer podbiegli do wystraszonej dziewczyny. Mistrz
Baoddai tagże został unieruchomiony, Drużyna Stax wybiegła na sam środek
placu aby wypatrzyć przeciwnika. A raczej przeciwników, jeden po drugim
wylądowali na ziemi z głośnym hukiem. Vexus, Hexus i Nexus. Maya
zadrżała i chwyciła Kaya za ręke.
- Bądźcie ostrożni. - szepneła, była wciąż bardzo słaba.
- Tam jest dziewczyna. - Nexus wskazał palcem Maye, którą osłaniali Ky
i Boomer. Zielonooki brat podszedł blirzej, ale na jego drodze staneli
Metanoid i Froztok.
- Nawet jej nie tkniesz. - warknoł Ky i rzucił w przeciwnika jednym z
swoich ataków. Ku zdziwieniu Staxów ten wyszedł z tego bez szwanku. Tym
razem swoich sił spróbował Froztok, to też nic nie dało. Maya wyszła
prze swoich przyjaciuł i podparła dłonie o biodra.
- Czego chcecie ? - spytała, strszliwe trio zaśmiało się złowieszczo.
- Lokar chce Cię widzieć. Mamy za zadanie Cię mu przyprowadzić. -
odpowiedzieli chórem i złączyli się w jednego potężnego potwora.
Wyglądem przypominał smoka o trzech głowach, każda z nich wpatrywała się
w Maye. Dziewczyna stała z założonymi rękoma.
- MAYA CO TY ROBISZ ?! - wykrzyknoł Baoddai. Niebiesko włosa
wyciągneła przed siebie ręke, z której buchneła jasno niebieska chmura.
Atak był bardzo podobny do tego jaki wykorzystał na niej Lokar podczas
kiedy była u niego więziona. Wróg został przez nią otoczony, a kiedy
dziwna mgła rozpłyneła się w powietrzu na Ziemi leżeli bracia Hiverax
bez najmniejszego grama Kairu. Wszyscy spojrzeli zaskoczeni na
dziewczyne, jej oczy lśniły na niebiesko.
- Radze wam kolejny raz nie zadzierać ani z mną, ani z moimi
przyjaciułmi. - warkneła obcym głosem. Hiverax wzbili się w powietrze i
znikneli. Oczy dzieweczyny wróciły do normalnego stanu. Ona sama osuneła
się na ziemie niczym delikatny kwiat. Ky i Boomer zmienili się
swporotem w ludzi i podbiegli do nie przytomnej Mai. Connor i Baoddai za
ten czas uwolnili się z swoich pułapek i podbiegli do nieprzytomnej
nastolatki.
- Maya ?! - w oczach Kaya staneły łzy, dziewczyna była blada jak ściana.
- Ky ? - usłyszeli jej cichy głos, niebiesko włosa chwyciła Championa za ręke i uśmiechneła się blado.
- Jestem przy tobie. - szepnoł i wzioł ją na ręce.
- Jestem strasznie zmęczona. - powiedziała znużona i zamkneła oczy.
***
W wierzy Lokara.
Mroczny Mistrz nie był zadowolony z tego że Hiverax nie
przyprowadzili mu Mai. Z drugiej strony dziewczyna nauczyła się nowych
sztuczek co bardzo go zadowolało. Wiedział że dołończy do niego
silniejsza niż kiedy kolwiek.
Świetny
OdpowiedzUsuń