Maya
Wyszłam z pokoju i od razu ruszyłam w stronę x-scapera. Ky powinien być teraz u siebie. Podjęłam decyzję i dla mnie jest ona właściwa. Gdy przechodziłam już przez plac podszedł do mnie Boddai.
- Witaj mistrzu. - Przywitałam się i chciałam go ominąć, ale mnie zatrzymał.
- Maya musisz iść na zebranie rady. Redakai'owie mają ci do przekazanie ważną informacje. - Powiedział a ja patrzyłam na niego otępiała.
- Mistrzu, to nie może poczekać tak z 5 minut. Ja muszę tylko szybko... - Nie zdążyłam dokończyć, bo Boddai mi przerwał.
- Nie Maya musimy już iść. - Nie mogłam nawet dyskutować. Boddai zaprowadził mnie do reszty Redakai'ów. Wszyscy byli jacyś spięci i dziwnie na mnie patrzyli. Mistrz Atoch zaczął coś mówić, ale ja go nie słuchałam. Cały czas myślałam kiedy skończy się to zebranie. Wierciłam się niespokojnie. Ile to jeszcze będzie trwać!? Muszę porozmawiać z Ky'em. Właśnie ciekawe czy chłopak w ogóle jeszcze czeka na mnie?
W końcu słyszałam jak mówią coś do mnie. Głos zabrał Quantus.
- Maya wraz z Redakai'ami podjęliśmy decyzje, którą mam nadzieje zrozumiesz. - Spojrzałam na niego zdezorientowana.
- O co chodzi? - Spytałam niepewnie.
- Maya uznaliśmy, że swoje szkolenie dokończysz w klasztorze Mistrza Atoch'a. - Powiedział a mnie od razu zrobiło się słabo. Chwile mi zajęło aż doszłam do siebie. Wstałam z miejsca.
- Nie! Nie mam zamiaru zastawiać przyjaciół i przenosić się do innego klasztoru! - Krzyknęłam starając się zapanować nad swoim głosem.
- Z całym szacunkiem Mistrzu Atoch, to nie chodzi o ciebie. - Powiedziałam próbując go nie urazić.
- Niestety Maya, ale decyzja już zapadła. Jutro już będziesz n miejscu. - Powiedział Quantus. Czułam jak do oczu napływają mi łzy. Teraz gdy wszystko miało być dobrze, oni chcą to zepsuć.
- Nie martw się Maya, nie będziesz sama. Razem z tobą będzie uczył się też Ekayon. - Spojrzałam na Boddai'a srogim spojrzeniem. Ja mam się nie przejmować!? On sobie chyba żarty robi?!
- Mogę się chociaż ze wszystkimi pożegnać? - Spytałam nie podnosząc wzroku. Odpowiedział mi niestety Boddai.
- Niestety reszta już wyruszyła na koleją misje i nie ma ich teraz w klasztorze.- Pięknie, po prostu pięknie. Nie dość, że już dzisiaj opuszczam klasztor, to jeszcze nie mogę się z nikim pożegnać. Zrezygnowana wstałam i ruszyłam w stronę wyjścia.
- Zacznij się już pakować Mayu. - Dodał Quantus. Nic nie powiedziałam tylko wyszłam. Z oczu cały czas płynęły mi niepohamowanie łzy. Wbiegłam do pokoju z płaczem i rzuciłam się na łóżko. Po jakiś pięciu minutach wstałam i wyjęłam z szafki kartkę. Zaczęłam pisać list. Trochę mi zajęło dobranie odpowiednich słów, ale warto było. Położyłam list na szafce, a sama zaczęłam pakować swoje rzeczy. Wciąż nie mogłam w to uwierzyć. Gdy skończyłam się pakować wzięłam do ręki list. W tym samym czasie do pokoju wszedł Connor. Uśmiechnął się blado.
- Maya już pora. Mistrz Atoch czeka na ciebie na placu.
- Dobrze już idę. - Spojrzałam na kopertę w rękach. - Connor mogłabym cię o coś prosić? - Spytałam niepewnie. Nie byłam pewna co robię.
- Pewnie, a co mam zrobić? - Podeszłam i podałam mu kopertę.
- Chce żebyś dał to Ky'owi. Nie zdążyłam się z nim pożegnać, ale może to wystarczy. - Powiedziałam cicho po czym wyszłam z pokoju. Na placu jak mówił Connor stał już Mistrz Atoch. Uśmiechnął się do mnie ciepło. Odwzajemniłam uśmiech. W końcu to nie jego wina, że mnie przenoszą. Spojrzałam na niebo. Było już późno, a reszta jeszcze nie wróciła z misji. Naprawdę chciałam się z nimi pożegnać.
- Mayu na nas już pora. - Atoch wyrwał mnie z zamyśleń. Ruszyłam za nim.
- Zobaczysz, że wszystko będzie dobrze. - Powiedział starając się mnie pocieszyć.
- Mam nadzieje. - Mruknęłam cicho. - Mam nadzieje...
Dum! Dum! Dum! Witam wszystkich. Chyba nikt się nie spodziewał takiego zwrotu akcji. Miało być miło i pięknie, ale jednak coś mnie natchnęło i wyszło inaczej. Rozdział nie jest najdłuższy, ale chciałam coś dodać, bo jutro poniedziałek. Także mam nadzieje, że się spodoba =D
Strasznie mi się podoba, kiedy nowa część?
OdpowiedzUsuńTen tytul mnie przerazil :O Ky to noobek., zazdrosc go zrzera bo to nie on jest redakaiem >:3 A Maya jak na prawie dorosla za czesto placze xD Moja idolka jest Akkie . Przy okazji fajny rozdzial xD Dobry zwrot akcji :pp . Czekam na CD . I sie nie przejmuj ze krotki , sama mam nawet zadanie domowe na WF xD
OdpowiedzUsuńRoxy
Suuperka rozdział mam nadzieję, że następny będzie szybko bo dla mnie za krótkie ale nie uraź się poprostu chodzi o to,że za krótkie dla mnie chce więcejjjjj bo mnie opęta jakaś wścieklizna bo tak to kofaaam. Weny i oby następny był za tydzień
OdpowiedzUsuńPs:nie chciało mi się logować tu Kesha(Keshi dla przyjaciół z blogów)
rozdził super!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńkiedy next???????????????????????????????????????????????????????????
kiedy cdn?
OdpowiedzUsuńkiedy bedzie nastepny rozdzial?
OdpowiedzUsuńRoździał super ale co sie z Mayą stanie czy już więcej Kaya nie zobaczy? :( i ciekawe co chciała mu powiedzieć? Coś za dużo tych pytań :) a jeszcze jedno kiedy będzie kolejna notka ? Coś sie rozpisałam za dużo pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJeszcze jedno gdzie twój drugi blog ?
UsuńNo właśnie gdzie 2 blog?
OdpowiedzUsuńNo i kiedy będzie cdn?
Gabi
Ejejjejjej kto sie podemnie podszywa ??
OdpowiedzUsuńI boshe dajcie spokoj jak bedzie to bedzie ...
Roxy (gabi)
Czadowy rozdział! Kiedy next?
OdpowiedzUsuńps. Where twój drugi blog?
O boże przepraszm cię ale pierwszy raz tu coś komentowałam choć śledzę wontek od dawna no i po prostu się podpisałam. Przepraszam nie chciałam cię urazić alo żeby ktoś pomyślał że się pod ciebie podszywam. Przepraszam.
OdpowiedzUsuńGabi H.
Ps. kiedy cdn?
Przecież sie zbijam xD Nikt mnie nie urazil ;) Co do cd kami byla w szpitalu jakies 3 mies (jak nie wiecej) i pewnie ma duzo zaleglosci w sql wiec ... obstawiam ze nadrobienie takich zaleglosci w gim zajmie jej napewno wiecej niz 2 tygodnie ; (
OdpowiedzUsuńRoxy
Super rozdział :) Cieszę się, że wróciłaś i przykro mi z tego, co cię ostatnio spotkało. Jednak życzę ci, aby się wszystko dobrze ułorzyło, zdrowia szybkiego nadrobienia zaległości w szkole no i oczywiście szczęścia. :)
OdpowiedzUsuńCzekam na twoje wspaniałe nexty.
Pozdro. ^o^/