wtorek, 22 kwietnia 2014

OneShot- Przysięga tchem ostanim dochowana będzie...

Znacie to uczycie? Motylki w brzuchu, nerwowe spojrzenia i pocenie się dłoni?  Ona znała. Doskonale. Kiedy tylko znajdowała się w jednym pomieszczeniu razem z chłopakiem te wszystkie uczucia od razu ją wtedy nachodziły.
Dlatego kiedy tylko mogła medytowała. Oddalała się od niego, zamykając się w swoich znajomych czterech ścianach. Wychodziła tylko na misję i rzadko kiedy rozmawiała.
Teraz jednak wiedziała że to koniec. Drużyna Radicor zaskoczyła ją. Walczyła sama ale oni mieli po swoje stronie czarne moce. Dzięki nim zadali jej cios który spowodował że dziewczyna leżała na ziemi powoli umierając. Kiedy ja znaleźli, Boomer natychmiast pobiegł po maszynę a Ky został z nią. Położył jej głowę na swoich kolanach i próbował zahamować ranę białą koszulą która ściągnął ze swoich pleców.
-To na nic.- jej zachrypniety głos zmusił go by spojrzał na jej bladą teraz twarz.
-Nie męcz się z tym.- próbowała się uśmiechnąć ale wyszedł tylko słaby lekki grymas. - Nie wiedziałam że śmierć nadchodzi tak szybko.
-Maya nawet tak nie mów. Wyjdziesz z tego obiecuje.
-Obiecałam Bodaiowi że będę broniła dobra do końca życia jak najbardziej mogę. Cóż. Przysięga tchem ostanim dochowana będzie. Teraz ty.Obiecaj mi że zniszczysz Lokharta. I drużynę Radicor.- delikatnie przyciągnęła jego twarz do swojej.- Obiecaj.
-Przysięgam.- kiedy chłopak wypowiedział to jedno słowo, niebieskowłosa wypiła się zachłannie w jego usta. On oddał pocałunek. Z każdą chwilą dziewczyna robiła się coraz słabsza aż w końcu opadła bezwładnie na jego kolana. Umarła.
Ciało Mayi zostało pochowane w ogrodzie Bodaia.
Co do Ky'a to dochował obietnicy. Zniszczył Lokharta i drużynę Radicor. Ale do końca życia pamiętał swój pierwszy i ostatni pocałunek. Pocałunek z Maya. Maya która oddała życie za przyjaciół i miłość.
*******************************************
Wiem że wyszło fatalnie. Ale narazie musicie czytać moje one-shoty....

4 komentarze:

  1. Nie mogę uwieżyć! Naprawdę! WRÓCIŁYŚCIE! tak nawiasem mówiac opwiadanie super. Nie opuszczajcie nas!

    OdpowiedzUsuń
  2. AUTORKI!!!PLEASE WEJDŹCIE NA POMYSŁY!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Nikt już was nie opuści... ;-)

    OdpowiedzUsuń