niedziela, 11 maja 2014

Opowiadanie od Alex cz.1

No to teraz opowiadanko od Alex. Już je przeczytałam i bardzo mi się podoba. Nie mogę doczekać się dalszej części. A jeśli chodzi o moje to w poniedziałek pod wieczór lub trochę później będzie nowy rozdział, więc do usłyszenia niebawem ^^


Po Turnieju Kostki Kairu zorganizowaliśmy niewielkie przyjęcie, na które przyszli również Connor Stax i Ekayon, który postanowił zamieszkać z nami w klasztorze i szkolić się u Boddai'a i Connor'a. Siedząc i jedząc przygotowane przez Mookie'go potrawy śmiali się i rozmawiali na temat Pryzmatycznego Kairu, które w ostatnich dniach zdobyli Ky i Ekayon.
- Będziemy mogli teraz zniszczyć całe Mroczne Kairu - Boddai był wyraźnie zadowolony z takiego obrotu spraw, podobnie jak reszta. Ja z wrażenia upuściłam widelec, którym właśnie nabrałam trochę zapiekanki Mookie'go. Zauważyłam kątem oka, że Ky zacisnął dłonie w pięści. Zdziwiło mnie to, ale nie mogłam się teraz na tym skupić. Ważniejsze było to, że Redakai'owie chcieli zniszczyć Mroczne Kairu. Energię, której mój dziadek oddał część duszy, a co za tym idzie moja dusza również była połączona z tą energią.
- Mistrzu... - Wykrztusiłam. - Z całym szacunkiem. Wiem, że powinniśmy to zrobić, ale...ale wtedy będzie miało to swoje skutki. - Spojrzałam na niego ostrożnie chcąc wyczytać z jego twarzy jakie żywi emocje do mojej wypowiedzi. Uśmiechnął się delikatnie co zbiło mnie trochę z tropu.
- Wiem, że zachwieje to równowagę we wszechświecie, ale...
- Ja nie o tym! - Przerwałam mu brutalnie uderzając pięścią w stół. - Lokar i ja jesteśmy połączeni z tą energią. Jeśli zostanie zniszczona, to osoby z nią powiązane również. Wiem, że powinniśmy to zrobić, ale ja...ja na prawdę nie wiem co się wydarzy. - Stałam na nogach i spoglądałam na nich z góry.
- Maya... - Zaczął Boomer, ale przerwał mu Connor.
- Czyli jesteśmy między młotem, a kowadłem. - Sprostował. Spuściłam głowę i ruszyłam w kierunku x-scaper'a. Słyszałam jak mnie wołali, ale to zignorowałam. Wolałam być teraz sama. Chciałam w spokoju pozbierać myśli.

Minęła już chyba z godzina. Leżałam na łóżku z rękami założonymi pod głową i wpatrzona w sufit. Zastanawiałam się nad tą całą sytuacją. Byłoby super gdybyśmy nie musieli się przejmować Lokar'em i tym całym Mrocznym Kairu. Ky i Boomer mieliby jeden problem z głowy. Jednak jeśli zniknęłaby ta energia, to ja również.
- Maya? - Wystraszona usiadłam na łóżku i spojrzałam w kierunku drzwi, w których stał Ky. Zdziwił mnie jego widok, bo zazwyczaj nie mieszał się w nasze sprawy....co go dzisiaj podkusiło?
- Oh, Hej Ky. Wejdź. - Powiedziałam i poklepałam miejsce obok siebie. Chłopak posłał mi delikatny uśmiech i usiadł obok. Mimo to wyczułam, że coś jest nie tak. Kurczowo zaciskał ręce na kolanach, a to nie wróżyło nic dobrego. - O co chodzi Ky?
- Maya. - Westchnął. - Jeśli Mroczne Kairu zniknie, znikniesz również i ty? - Jego niebieskie tęczówki zdawały się skakać z poddenerwowania.
- N...nie wiem Ky. - Wyszeptałam cicho nie mogąc oderwać wzroku od oczu chłopaka. Zawsze uważałam, że te oczy są najlepszą cechą jego wyglądu, ale nie uważałam, że był brzydki. Jasne był przystojny, ale...to był mój przyjaciel i wolałam aby nim został.
- Więc nie możemy zniszczyć tego dziadostwa. - Warknął i schował twarz w dłonie. Widząc go w takiej pozycji, walczącego ze łzami i wściekłością, coś we mnie pękło. Niepewnie przytuliłam go od tyłu wtulając twarz w jego plecy. Chłopak złapał mnie za rękę i uścisnął ją delikatnie.
- Jakoś damy rade. Coś wymyślę. - Obiecałam.
- Nie. - Zaprzeczył. - Kairu zostaje tak samo jak ty. - Odwrócił się by móc spojrzeć mi w oczy. Mimo to nie przerwał naszego uścisku. Siedziałam teraz na jego kolanach czerwona ze wstydu patrząc na jego szeroki uśmiech.
- Ja cię nigdzie nie puszczę! - Zapewnił.
- Dzięki Ky. - Powiedziałam i również się uśmiechnęłam.

5 komentarzy:

  1. Fajny rozdział ;)
    Kiedy next???

    OdpowiedzUsuń
  2. 1. Kiedy next?
    2. Genialne, niesamowite itp.
    3. Naprawdę chcę nexta!
    Pozdrówka!
    RosePs

    OdpowiedzUsuń
  3. Po 1 bardzo fajny rozdział! ;)
    po 2 kiedy następna część??
    po 3 co z tym rozdziałem Kamili?? Miał być wczoraj :'(
    no i po 4 i już ostatnie życzę wszystkim pisarką dużo dużo weny!
    Pozdrawiam Zuza

    OdpowiedzUsuń
  4. Hej dziewczyny, dziękuje za komentarze.
    A co do Cb Kamila, to jeśli nie skończyłam swojego opka, możesz wstawić następne od mnie które przed chwilą Ci wysłałam. mam nadzieje że się wam ono spodoba :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ej no Kama co z tym rozdziałem???? Zuza

    OdpowiedzUsuń